...
Przebywając w pracy, coraz częściej myślę: "Co ja tu robię?" Owszem, są momenty prawdziwie miłe, kiedy czuję się jak ryba w wodzie, ale te niestety zdarzają się bardzo rzadko. Moje nastawienie do pracy, uczniów, koleżanek i kolegów zmieniło się, i nie umiem sobie z tym poradzić. Kiedy szukam przyczyn takiego stanu rzeczy, coraz częściej przychodzi mi do głowy wypalenie zawodowe. Mam niemal wszystkie jego objawy. Trochę czytałam, co robić, aby było lepiej, ale chyba mnie to przerasta, bo nie umiem podjąć nawet najmniejszego wysiłku, więcej- nie chce mi się chcieć. Być może to wszystko zabrnęło za daleko, zbyt długo trwa? Czy ktoś wie, co w takiej sytuacji można zrobić? Dwa tygodnie temu natrafiłam na książkę pt. Na szczęście... I choć właściwie jestem sceptycznie nastawiona do wszelkiego rodzaju poradników, ten zaciekawił mnie stwierdzeniem, które w nim się pojawiło: Szczęście jest decyzją . To ja decyduję o tym, czy chcę być szczęśliwa i nie mają na to wpływu żadne okolic...