Już blisko :)
Z okazji Dnia Matki zabraliśmy teściową na obiad i lody. Przy okazji mieliśmy prawdziwą wycieczkę krajoznawczą, gdyż długo szukaliśmy miejsca na zjedzenie posiłku. Wszędzie były dzikie tłumy! Trudno się temu dziwić- świąteczny dzień, a i pogoda dopisała. Moja rodzicielka natomiast bawi nad morzem. Od soboty pada tam deszcz, więc wczasy ma średnio udane. Na szczęście pierwsze dni pobytu były słoneczne, może i do końca tygodnia jeszcze się rozpogodzi? Oby! Spacery i optymistyczne myślenie bardzo teraz wskazane. Jutro i ja wybywam na kilkudniową wycieczkę. Dziś więc muszę wyspać się na zapas! ;) Trzymajcie kciuki, byśmy wszyscy wrócili cali i zdrowi. :) Coraz bliżej do wakacji! :)))))