...

Lato się skończyło, choć jego ostatnie dni były naprawdę piękne! Od piątku jesień pokazuje swoje pazurki, ale dziś było wyjątkowo paskudnie. Chcieliśmy pójść z J. na spacer, ale odpuściliśmy, bo od środy już wystarczająco źle się czuję, więc nie ma co ryzykować pogorszenia. 

Szkoda, że weekend się skończył i jutro zacznie kolejny tydzień. Pracowity to będzie czas, zresztą jak większość minionych dni. 

Może to przez przeziębienie albo z powodu pochmurnej i deszczowej aury, ale zupełnie brak mi energii i nie mam ochoty iść jutro do pracy...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zwiedzam/-y

11 listopada