Głównie o pracy

Koniec leniuchowania, pora na ciężką pracę! Oj, żeby tak chciało się, jak się nie chce! ;) Na szczęście już oceniłam sprawdziany uczniów jednej z klas i poprawy zadania domowego, zostały mi jeszcze do sprawdzenia wypracowania oraz kilka prac pisanych z moją pomocą podczas lekcji (resztę otrzymam w przyszłym tygodniu, po powrocie uczniów z wycieczki). 

Jutro mam zastępstwo w pierwszej klasie i trochę obawiam się, jak to będzie, gdyż nigdy jeszcze u nich nie byłam, a wiem, że potrafią sprawiać problemy. 

Konkursy gonią konkursy. Raz w miesiącu (bywa, że częściej) wysyłam jakieś prace. Niestety, tylko co drugi lub trzeci raz pojawiają się nagrody. ;) Ostatnio nawet czułam się zdegustowana, ponieważ organizatorzy jednego z konkursów wojewódzkich zrezygnowali z nagrodzenia jego uczestników z powodu zbyt małej ilości prac. Moim zdaniem tym bardziej powinni docenić tych, którzy się zaangażowali. A w tym tygodniu byłam z uczniami na konkursie czytelniczym i chłopcy zajęli 4 miejsce, uważane za najgorsze, więc później- na pociechę- zabrałam ich na ciasto, dzięki czemu humory nieco nam się polepszyły. ;) 

Znów zapisałam się jako opiekun półkolonii. Długo się wahałam, ale ostatecznie stwierdziłam, że te dwa tygodnie miną jak z bicza strzelił, a przynajmniej będę miała jakąś odmianę, a i dodatkowe pieniądze zawsze się przydadzą. Mam nadzieję, że nie pożałuję tej decyzji. ;) 

Do wakacji zostało już tylko 6 tygodni i 3 dni, a przy tablicy- zaledwie 28 dni. Po drodze czekają mnie jedno- i kilkudniowa wycieczka, wywiadówka, spotkanie z rodzicami uczniów z dostosowaniami, trzy konferencje oraz festyn. 

Już dziś mogę stwierdzić, że to był naprawdę trudny rok, ale i tak wyobrażałam go sobie znacznie gorzej, choć może lepiej nie chwalić dnia przed zachodem słońca? 

Pogoda dziś była nieco lepsza, przynajmniej pod względem nasłonecznienia, ale temperatura nie zachwycała. Jutro podobno ma być jeszcze gorzej. Póki co- maj nie rozpieszcza, choć akurat majówkowe dni wolne były i tak o niebo lepsze niż to zapowiadano, więc chyba nie ma na co narzekać. 

Komentarze

  1. Zaczyna się trudny okres w szkole: poprawy i kompromisy :)
    Też jestem zawalona pracami do sprawdzenia, mam nadzieję, że nadrobię w weekend.
    Ten rok był trudny i dla mnie. Dziś dostałam wypowiedzenie, spodziewane przecież, ale jakoś żal. Serdeczności dla Ciebie przesyłam i życzę, by wycieczki się udały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z roku na rok coraz trudniej jakoś... Nie wiem, jak długo to jeszcze wytrzymam.

      Od kilku lat staram się nie zabierać na weekend prac do sprawdzenia, więc i dziś nic nie mam, ale za to od poniedziałku znów się zacznie. ;)

      Dziękuję za życzenia! I ja Tobie życzę, by ta końcówka roku była udana i w miarę spokojna.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zwiedzam/-y

11 listopada

O wszystkim (i niczym? ;) ) po trochu...