Jeszcze tylko...

Jeszcze tylko wyślę podsumowania dzisiejszych lekcji online, dwukrotnie spotkam na wideokonferencji z gronem pedagogicznym, prześlę uczniom zagadnienia z plastyki, którą póki co potraktowałam po macoszemu i wreszcie trzeba to nadrobić, a potem zamieszczę ostatnie zdjęcia na szkolnym fb, i będę miała święta! :))) No tak, porządki same się nie zrobią, więc zetrę kurz, zmienię serwetki i obrusy, udekoruję pokoje i będę miała święta! :))) Owszem, inne niż zwykle, ale jednak. Wierzę, że mimo wszystko będzie to piękny i wyjątkowy czas. 

To jeszcze kilka słów na podsumowanie ostatnich dni. Od 25 marca przeprowadziłam 30 godzin zajęć online (wg planu miało ich być 32h, ale dwa razy w ogóle nie udało mi się połączyć z uczniami), do tego 4 spotkania "na żywo" miałam z moimi wychowankami, w tym 2 (podział na grupy!) dzisiaj, aby móc im złożyć życzenia wielkanocne. Nie sądziłam, że dam radę, ale poradziłam sobie, a i uczniowie byli bardzo dzielni, i motywowali mnie swoim zapałem do wytężonego wysiłku. Trudny to był czas, ale i fantastyczny! Mam nadzieję, że udało mi się nieco wesprzeć dzieci, nawiązać z nimi mocniejsze relacje i dać choćby odrobinę poczucia normalności w tym dziwnym okresie. Cóż, czas pokaże!

Pogoda za oknem rozpieszcza. Idę więc zrobić, co mam do zrobienia, a potem odpoczywam! :))

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zwiedzam/-y

11 listopada

O wszystkim (i niczym? ;) ) po trochu...