Odliczanie trwa.

Do końca roku szkolnego zostało 11 dni roboczych z 34 lekcjami online. Do tego dochodzą 3 dni egzaminu oraz zakończenie roku, które trudno mi sobie wyobrazić. Szukam więc pomysłu na to, jak pożegnać się z wychowankami przed wakacjami. 

Od kilku dni towarzyszy mi spadek nastroju. Dawno już nie czułam się tak zmęczona i zniechęcona. Jeśli chodzi o pierwsze uczucie, jestem w stanie zrozumieć jego pojawienie się, kiedy popatrzę na ogrom pracy wykonanej w ostatnich tygodniach i różnorakich emocji, jakie temu towarzyszyły. Ale zniechęcenie? Nie mam powodu, by je odczuwać. 

Wczoraj trochę popracowałam w ogrodzie, ale niewiele to pomogło. Dziś muszę jechać do szkoły podpisać jakieś dokumenty, a po południu chcę wziąć udział w szkoleniu online, choć może to nie najlepszy pomysł w moim obecnym stanie psychicznym. Liczę, że ten dziwny stan w końcu minie.

Za 50 minut zaczynam zajęcia. Kolejny dzień przywdziewania maski, wszak dzieci nie powinny oglądać mojej przygnębionej miny. 

Dobrze, że już niedługo weekend. 

Komentarze

  1. Też już odliczam.
    Nie mam ogrodu, ale mam balkon. Tu odreagowuję, chyba jeszcze nigdy moje rośliny nie były tak dopieszczone :)
    Niech weekend będzie czasem wspaniałym :)
    Serdeczności posyłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co wciąż jeszcze sprawdzam uczniowskie prace, ale powoli szykuję się na weekend. ;) Tak, niech będzie on pięknym czasem! Pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Eldko, gdzieś Ty zniknęła??? Wszystko u Ciebie w porządku? Pozdrawiam serdecznie. :))

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zwiedzam/-y

11 listopada

...