...:::...

Czas przepływa mi między palcami. Staram się odpoczywać oraz wykonywać codzienne obowiązki, na ile tylko stres pozwala, ale i tak mam wrażenie, że drepczę w miejscu. "Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość." To tak w kontekście tego, co miałam robić w te wakacje. 

Brat wrócił do pracy, tata do domu i tylko mama wciąż jeszcze przebywa w szpitalu. Nadal więc proszę o modlitwę. Za tę już wzniesioną w intencji moich najbliższych DZIĘKUJĘ!

Siedzenie w wiszącym fotelu oraz czytanie książek to w te wakacje moje ulubione zajęcie. W lipcu "pochłonęłam" 8 pozycji. Najbardziej podobały mi się 3 książki: "Szepty z wyspy samotności" Magdaleny Knedler, "Miłość w kasztanie zaklęta" Moniki A. Oleksy oraz "Dziewczyna z perłą" Tracy Chevalier.  

Powoli zapełniam spiżarnię. Mam już kompot z truskawek, czereśni i borówek amerykańskich oraz dżem z tych ostatnich. Ponadto na przerobienie czekają buraki, a w skrzynce suszy się czosnek. W zamrażarce natomiast schowałam kilka kilogramów wiśni. Co jakiś czas wyciągam, dorzucam do nich jabłka i po ugotowaniu pijemy do obiadu domowy kompot. Poza tym ostatnio sporo piekę: na początku były ciasta z truskawkami, kremem i galaretką, teraz przyszedł czas na borówki, których w tym roku mamy mnóstwo. Zrobiłam więc- pierwszy raz!- tort, ponadto babkę jogurtowo- czekoladową i galaretkę z owocami (oczywiście nie wszystko jednocześnie!), a jutro na obiad będą naleśniki z dżemem borówkowym! 

Podczas prac podwórkowych słucham kolejnej książki D. Browna z serii o przygodach Roberta Langdona. W wersji papierowej natomiast zaczęłam czytać "Pokój motyli" L. Riley. W paczkomacie czekają na mnie kolejne powieści (tak, tak, miałam już nic nie kupować!), głównie K. Hannah, ale także "Gdzie śpiewają raki" D. Owens- książki polecanej na wielu forach czytelniczych, a także przez Sis. Zamówiłam także dwie pozycje nawiązujące do "Ani z Zielonego Wzgórza". Jestem ich bardzo ciekawa! Tym sposobem będę miała co czytać (i czego słuchać!) do emerytury co najmniej. Tym bardziej, że to na pewno nie ostatnie złożone przeze mnie zamówienie, a P. obiecała mi kupić w prezencie urodzinowym wybraną powieść. Chyba zdecyduję się na książkę pt. "Była sobie rzeka". Ma sporo dobrych opinii. 

Jutro wybieram się do pracy, wszak powoli trzeba rozpocząć przygotowania do nowego roku, co mnie przeraża, ale cóż- takie życie!

Komentarze

  1. A mogę zapytać o te pozycje nawiązujące do Ani...? Jakie to tytuły? Z góry dziękuję bardzo za odpowiedź :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Budge Wilson "Droga do Zielonego Wzgórza" (początek historii Ani) oraz Sarah McCoy "Maryla z Zielonego Wzgórza". Jeszcze ich nie czytałam, ale dla miłośników rudowłosej dziewczynki to na pewno wielka gratka. :))

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zwiedzam/-y

11 listopada

...