Już jesień?

Powoli kończy się trzeci tydzień pracy, a wraz z nim- lato. Dziś rano za oknem były ledwie 4 stopnie Celsjusza na plusie. Mgły też coraz częściej otulają naszą łąkę. Jesień więc puka do drzwi!

Nastrój na szczęście nie jest jesienny, ale zmęczenie powoli zagląda w twarz! Dobrze, że znów mamy weekend! Zaczęłam go bardzo miłym spotkaniem z P., tym razem "na żywo". Pogadałyśmy, pośmiałyśmy się i... objadły lodami, żeby uczcić odchodzące lato. ;) 

Na jutro zaplanowałam wysadzanie cebul wiosennych kwiatów, więc dzisiejszy wieczór spędziłam nad dziennikiem, żeby uzupełnić wciąż jeszcze brakujące administratorskie wpisy. Szczęśliwie sporo udało mi się zrobić! Jeszcze tylko przygotuję lekcje i będzie można odpoczywać. :)

Komentarze

  1. Mnie cieszy, że jesień już. To moja ulubiona pora.
    Jeśli chodzi o pracę, to trochę męczą mnie te wprowadzone zasady: uczniowie nie chodzą do tablicy, nie pracujemy w grupach, w parach.
    Życzę, by było jak najwięcej chwil, w których będziesz mogła odpoczywać :)
    Serdeczności już jesienne posyłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie trochę żal skończonego lata, ale jesień też uwielbiam.
      Dziękuję za życzenia- niech się spełnią! :)
      Praca w obecnej sytuacji nie jest spełnieniem nauczycielskich marzeń, ale cóż- podobno do wszystkiego można się przyzwyczaić. ;)
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zwiedzam/-y

11 listopada

O wszystkim (i niczym? ;) ) po trochu...