11 listopada

Pamiętam, jak któregoś 11 listopada staliśmy w długiej kolejce po rogale świętomarcińskie, a tuż obok tętniło życie na poznańskim rynku. Tego smaku i klimatu pewnie nigdy nie zapomnę.

Pamiętam, że dni przed 11 listopada od kilku lat wiązały się z intensywnymi próbami do akademii, za które byłam współodpowiedzialna. 

Pamiętam, że 11 listopada to był dzień, kiedy uczestniczyło się w mszy świętej w intencji ojczyzny i Polaków. 

Co zapamiętam z tegorocznego 11 listopada? Same złe wiadomości, o których nawet nie chce się pisać. Lepiej pomilczeć i pomodlić się. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zwiedzam/-y

...